Kabelek ten trafił do mnie dzięki uprzejmosci i cierpliwości jednego z Forumowych kolegów.
Test Kabli głośnikowych to u mnie rzadkość bo rozpinac i przenosić kolumny to dla mnie katorga...ale...
Hotline to kawał solidnego bata 24 oddzielnie izolowane żyły skręcone w całość i izolowane wspólną główną izolacją .Odizolowanie kabla kupionego ze szpuli to już nie lada przeżycie i zajmuje to troche czasu. Warto zaopatrzyć się w mały ostry nożyk i trochę cierpliwości.
Mój system to Cd Denon, Wzmak Sony a kolumny Phonar P20S i na tym systemie słuchałem kabelka jednynie zmieniając interkonekty z Klotza na Dexona a by uchwycić bardziej ewentualne różnice. Muzyka której używałem w czasie testu to Sting, Diana Krall, Matt Bianco& Basia, na chwile pojawił się Marek biliński z El-muzą oraz z cięższego repertuaru Type O Negative.
Kabelek daje ogólne nasycenie tak na górze jak i na basie , średnicy całośc podana jest niezwykle dynamicznie i żywo jednakże u mnie srednica była w małym stopniu uwypuklona...tak własnie się zachowuja Phonary po dołaczeniu „niezmulającego” kabla ..znam je to wiem.
Wokale bardzo miękkie naturalne bez jakichkolwiek przerysowań mimo podbijanej średnicy!!
Kontrola Basu jak i ogólne operowanie na tym zakresie nie podlega żadnym dyskusjom bas potrafi uderzyć, zafurkotać a na nagraniu z dudniąca gitara basową nie przeszkadza ona reszcie tła tzn. bas ma swoje miejsce nie rozlewa się bez kontroli.
Płyta Stinga N.L The Sun jeszcze nigdy tak długo mnie nie czarowała jak z tym kabelkiem.
W sumie bardzo udany i wszechstronny polski produkt godny polecenia.